Wyrastam chyba na fankę marki Sleek, no ale jak tu przejść obok nich obojętnie, kiedy kolory palet są takie piękne!
Gdy tylko, dostałam przesyłkę od kosmetykomania.pl i moim oczom ukazała się zawartość, wiedziałam że paletka Bad Girl pójdzie na pierwszy ogień :-)
Paletka Bad Girl już jest jakiś czas na rynku i pewnie jeśli zaglądają tu fanki makijażu, pasjonatki to widziały już nie jeden look wykonany tymi kolorami. Jeśli jest to Wasze pierwsze spotkanie z tą firmą to zachęcam do nabycia, w paletce znajdują się zarówno maty (mają trochę słabszą przyczepnoćś do skóry dlatego podbijałam kolor bazą Primer Sleek- kolorową paleta na zdjęciu) jak i cienie metaliczne, które fantastycznie się rozprowadzają na powiece i utrzymują wiele godzin.
Dziś zapraszam na dość mroczny, wieczorowy makijaż ale myślę, że na tyle efektowny i łatwy wykonaniu, że powtórzycie go z łatwością same.
Dziesięć kroków do Bad Girl Make Up! Enjoy!
Linie wodną i tuz pod nią zaznaczam żelowym eyelinerem. Następnie na całą dolną powieke pokrywam grafitowym cieniem (no.4) |
Grafitowy cień pokrywa butelkową zielenią (no.5), przestrzeń pod łukiem brwiowym wypełniam łososiowym cieniem (no.6) |
Przy zarysie rzęs, dla pogłębienia kolorów dodaje czarną kreskę.Kilka razy tuszuje rzęsy. |
foto: Michał Ciucias |
foto: Michał Ciucias |
foto: Michał Ciucias |
foto: Michała Ciucias |
Lista użytych kosmetyków:
Podkład: Revlon ColorStay no.350
Korektor: L'oreal True Match no.4
Puder: Ben Nye Bannana
Bronzer: Bikor Ziemia Egipska
Tusz: Bourjois Twist Up the Volume
Usta: Lipstick Palette Sleek kolor Swan Lake
Róż: MeMe Me Blush Me Coral
Cienie Sleek Bad Girl
efektowny, piękne metaliczne kolory :)
OdpowiedzUsuńsuper kolory - jedne z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńprzepiekny makijaz i sliczna modelka :)
OdpowiedzUsuńrewelacja! makijaż zwraca uwagę :)!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ;) świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńJakie piękne paletki! Kolor cieni cudowny ;)
OdpowiedzUsuńMam wszystkie paletki Sleeka i dobrze rozumiem zachwyt nimi :)
OdpowiedzUsuńMam wszystkie paletki Sleeka i dobrze rozumiem zachwyt nimi :)
OdpowiedzUsuńWypróbowałam na własnych oczach i zachwyt nawet obcych był nie do opisania a ja czułam się jak "queen of the night" dzieki Marzence oczywiście i dzięki tej cudownej palecie
OdpowiedzUsuń