środa, 30 października 2013

Make up no make up

Są czasami takie dni, gdy nie mamy ochoty lub czasu na mocny makijaż, a chcemy wyglądać świeżo i naturalnie. Wtedy najlepszym rozwiązaniem jest make up no make up, czyli makijaż w stylu nude. Ten subtelny makijaż powinien tuszować niedoskonałości cery, dodawać jej blasku, podkreślać atuty, a jednocześnie pozostać niewidocznym.

Zobacz jak w kilku prostych krokach możesz zrobić to sama;)

Krok pierwszy 
Przygotuj twarz do makijażu przecierając ją tonikiem lub płynem micelarnym. Nałóż odpowiedni krem. Następnie nałóż na twarz bazę rozświetlającą, która nada jej świeżości i jednocześnie przedłuży trwałość makijażu.

Krok drugi 
Jeśli na Twojej twarzy są jakieś zaczerwienienia, wypryski lub inne niedoskonałości zatuszuj je przy pomocy korektora a następnie zastosuj odpowiedni podkład, najlepiej  nakładając go pędzelkiem. Pamiętaj, aby dobrać idealny odcień podkładu do swojej cery. 
Pod oczy połóż korektor rozświetlający. Dzięki niemu Twoje spojrzenie będzie świeże. 

Krok trzeci 
Po nałożeniu podkładu należy zmatowić twarz, idealny do tego będzie puder sypki. Nałóż go przy pomocy dużego pędzla. 

Krok czwarty 
Wymodeluj twarz matowym bronzerem. Zaznacz kości policzkowe, delikatnie muśnij linię żuchwy, brodę i skronie. Następnie muśnij policzki różem. Dzięki temu twarz będzie wyglądała na promienną i świeżą. 

Krok piąty
Na całą powiekę ruchomą połóż bazę pod cienie. Przedłuży ona makijaż oka, cienie nie będą "wchodziły" w załamanie powieki. Do makijażu oka wybierz cienie matowe. Najlepsze będą beże i brązy.
Możesz również zrobić delikatną kreskę (najlepiej brązową). Rozetrzyj ją, aby nie była zbyt ostra. 

Krok szósty 
Zaakcentuj brwi. Możesz to zrobić przy pomocy matowego cienia do brwi lub kredki.

Krok siódmy 
Wytuszuj rzęsy. 

Krok ósmy
Na usta nałóż pomadkę lub błyszczyk w naturalnym beżowo-różowym kolorze.

Krok dziewiąty
Rozświetlaczem zaznacz szczyty kości policzkowych i skronie. Dzięki temu nadasz twarzy blasku i świeżości. 

A tak prezentuje się make up no make up w moim wykonaniu.
Zdjęcia zostały wykonane na potrzeby marki INGLOT i promują najnowszą kolekcję pudrów HD. 


foto:Michał Ciucias









Całość makijażu wykonana kosmetykami marki Inglot:
- sylikonowa baza pod makijaż
- podkład Sphere nr 26 i 38 
- korektor rozświetlający pod oko nr 51
- puder HD nr 43 i 44
- bronzer nr 80
- pomadka Lip Paint nr 53
- rozświetlacz sypki nr 01
Makijaż: Joanna Magreta 

środa, 23 października 2013

Konkursowa metamorfoza Kasi

Dziś zapraszamy na spotkanie z przesympatyczną Kasią. Naszą drugą finalistką konkursu, który miał miejsce ponad 1,5 miesiąca temu i towarzyszył nam podczas wystartowania naszego Bloga ;-)

 Dość długo zgrywałyśmy termin naszego spotkania, aż któregoś wieczoru udało nam się spotkać przy lampce wina i pogawędzić jakbyśmy znały się od lat. Kasia zdradziła nam, że na co dzień się nie maluje, więc postanowiłyśmy, trochę na przekór -jak to mamy w zwyczaju ;-) zaproponować Jej coś wieczorowego. Nasza laureatka, pięknie prezentuje się w mocnych, chłodnych kolorach a jej oczy, duże, magnetyzujące aż krzyczą- umalujcie nas! ;-)

A wszystko zaczęło się od projektu...



Potem przystąpiłyśmy do pracy ;-)))






Kasia...


foto: Michał Ciusias
makijaż: Asia Magreta
fryzura: Marzena Tarasiewicz

Kasiu, bardzo dziękujemy Ci za spotkanie i mile spędzone chwile w Twoim towarzystwie! Pozdrawiamy, ściskamy i całujemy!!!
                    

niedziela, 20 października 2013

Hypnotic eyes



Martę dla której stworzyłam kobaltowe smokey eyes, poznałam kilka miesięcy temu podczas Jej makijażu ślubnego. Zaczarowała mnie swoją urodą, eteryczną z niepokojącym spojrzeniem...byłam przeszczęśliwa kiedy okazało się, że Marta dała się na mówić na sesje zdjęciową, pewnego ciepłego jesiennego dnia.

foto: Rober Ziehm

foto: Robert Ziehm

Makijaż, który dla Niej wykonałam do sesji okazał się strzałem w dziesiątkę bo zostałam zasypana Waszymi pozytywnymi komentarzami i prośbami o stworzenie do niego tutorialu. Długo nie dałam się prosić i choć modelka uciekła już dawno do warszawy, dzięki idealnemu oczku Asi Magrety, mogłam go Wam przygotować. 
Bardzo widowiskowy, wieczorowy, hipnotyzujący ale bardzo łatwy w wykonania...zapraszam !


na całą powiekę ruchomą nałożyłam żelowy eyeliner, który posłuży mi jako baza pod cień
wyciągam ten żelowy eyeliner, poza załamanie powieki, należy to zrobić dość szybko, aby eyeliner nie zdążył zastygnąć na powiece
wyprowadzony poza załamanie powieki eyeliner pokrywam matowym szarym cieniem dla uzyskania efektu przydymienia makijażu
przestrzeń pod łukiem brwiowym pokrywam matowym waniliowym cieniem
powiekę ruchomą, pokrywam kobaltowym pyłkiem (dokładnie wtłaczając go w żelowy eyeliner)
linię wodną i dolny zarys rzęs pokrywam żelowym eyelinerem
eyeliner rozcieram czarnym cieniem
następnie wtłaczam kobaltowypyłek
całość rozdymiam szarym cieniem
wzdłuż zarysu rzęs i w zewnętrznym kąciku nakładam czarny cień

aby uzyskać efekt rozświetlenia w wewnętrzny kącik nakładam biało-różowy pyłek

kilka razy tuszuje rzęsy, dla wieczorowego efektu można dokleić sztuczne rzęsy

foto: Robert Ziehm

foto: Robert Ziehm

foto: Robert Ziehm

foto: Robert Ziehm
Lista użytych kosmetyków:
Podkład: Mac Studio Fix NC 20
Korektor: Mac Pro Longwear NW 20
Puder: Artdeco Fixing
Bronzer: Bikor Ziemia Egipska
Pomadka: Pupa Diva no.23
Żelowy eyeliner: Inglot
Cienie: Pyłek kobaltowy Inglot 58
           Cień szary Inglot 502
           Matowy cień waniliowy 353
Pyłek: biało-różowy FILM MAQUILLAGE
Tusz: Bourjois Twist Up the Volume

piątek, 18 października 2013

Róż i już :-)

Róż do policzków - taki niepozorny kosmetyk, a może zdziałać tak wiele. Wymodeluje twarz, doda blasku, świeżości oraz rozświetli. Dzięki niemu Twoja cera zostanie ożywiona i bardziej promienna. Ja nie wyobrażam sobie codziennego makijażu bez tego kosmetyku. 
Lubię eksperymentować z różami, mieszać je ze sobą i dzięki temu uzyskiwać niepowtarzalne odcienie. 
Dlatego bardzo się ucieszyłam ,gdy w salonach Inglot pojawiły się nowe róże z rozświetlaczem. Pomyślałam, że koniecznie muszę nimi coś zmalować;)

Róże są dostępne w 4 odcieniach. Idealnie sprawdzą się zarówno przy ciepłych (203 i 204)  jak i chłodnych (201 i 202)  typach urody. Dodatkowo mają niezwykle aksamitną konsystencję i łatwo się nakładają, więc nie zrobimy sobie nimi "krzywdy".


Źródło: internet



Matowy róż świetnie modeluje i podkreśla kości policzkowe. Rozświetlacz przepięknie ożywia, nadaje cerze blask i promienistość. 
Róże dają wiele możliwości kolorystycznych, mogą być stosowane samodzielnie lub razem. Dowolnie mieszanie kolorów, łączenie ich z rozświetlaczem daje spektakularne efekty. 

Ja dodatkowo miałam wielką przyjemność zostać autorką makijażu promującego tą kolekcję;) Tak prezentuje się moja "makijażowa wizja";)

Foto: Michał Ciucias



Foto: Michał Ciucias

Foto: Michał Ciucias





Makijaż: Joanna Magreta

Całość makijażu została wykonana kosmetykami Inglot:
Podkład Sphere nr 38
Puder 3S nr 302
Róż z rozświetlaczem nr 202 i 203
Rozświetlacz do twarzy i ciała 01
Pomadka freedom system nr 33 i 90
Błyszczyk nr 29A

wtorek, 15 października 2013

Bad Girl Make Up

Wyrastam chyba na fankę marki Sleek, no ale jak tu przejść obok nich obojętnie, kiedy kolory palet są takie piękne!
Gdy tylko, dostałam przesyłkę od kosmetykomania.pl i moim oczom ukazała się zawartość, wiedziałam że paletka Bad Girl pójdzie na pierwszy ogień :-)


Paletka Bad Girl już jest jakiś czas na rynku i pewnie jeśli zaglądają tu fanki makijażu, pasjonatki to widziały już nie jeden look wykonany tymi kolorami. Jeśli jest to Wasze pierwsze spotkanie z tą firmą to zachęcam do nabycia, w paletce znajdują się zarówno maty (mają trochę słabszą przyczepnoćś do skóry dlatego podbijałam kolor bazą Primer Sleek- kolorową paleta na zdjęciu) jak i cienie metaliczne, które fantastycznie się rozprowadzają na powiece i utrzymują wiele godzin.

Dziś zapraszam na dość mroczny, wieczorowy makijaż ale myślę, że na tyle efektowny i łatwy  wykonaniu, że powtórzycie go z łatwością same.
Dziesięć kroków do Bad Girl Make Up! Enjoy!

Powiekę dość obwicie, pokrywam korektorem dla łatwiejszej aplikacji cieni. Makijaż rozpoczynam od zaakcentowania zewnętrznej części granatowym (no.1)cieniem na 1/4 jej długości. Następnie na wewnętrzną część nakładam granatowo-fioletowy cień (no.2), zostawiając miedzy nimi pustą przestrzeń
Na pustą przestrzeń naniosłam srebną bazę Sleek Primer, następnie pokryłam ją stalowym cieniem (no.3), dokładnie przecieniowując na przejściach z pozostałymi cieniami. Zaokrąglonym, puszystym pędzelkiem i tym samym kolorem wszystko rozblendowuję do góry dla efektu rozdymienia
Linie wodną i tuz pod nią zaznaczam żelowym eyelinerem. Następnie na całą dolną powieke pokrywam grafitowym cieniem (no.4)
Grafitowy cień pokrywa butelkową zielenią (no.5), przestrzeń pod łukiem brwiowym wypełniam łososiowym cieniem (no.6)
Przy zarysie rzęs, dla pogłębienia kolorów dodaje czarną kreskę.Kilka razy tuszuje rzęsy.

foto: Michał Ciucias

foto: Michał Ciucias


foto: Michał Ciucias

foto: Michała Ciucias
Lista użytych kosmetyków:
Podkład: Revlon ColorStay no.350
Korektor: L'oreal True Match no.4
Puder: Ben Nye Bannana
Bronzer: Bikor Ziemia Egipska
Tusz: Bourjois Twist Up the Volume 
Usta: Lipstick Palette Sleek kolor Swan Lake
 Róż: MeMe Me Blush Me Coral
Cienie Sleek Bad Girl

poniedziałek, 14 października 2013

Inglot debiutuje na Broadwayu

Większość z Was już wie, że moje życie zawodowe, poza Makeupownią i blogowaniem dla Was Kochani :-), związane jest również z marką Inglot. 
Inglot to nasza polska firma, która prężnie się rozwija i podbija światowe rynki. Bogaty wybór kolorów, wysoka jakość produktów, trwałość, oraz ciągłe wprowadzanie nowych produktów, to znak rozpoznawczy firmy. Tym bardziej jest mi miło poinformować, że Inglot został sponsorem oraz jednym z partnerów broadwayowskiego musicalu "Pippin". Dzięki temu w garderobach artystów królować będą polskie kosmetyki;)

Tak prezentuje się look wykreowany przez charakteryzatorów i wizażystów na potrzeby musicalu. 


Źródło: internet



Źródło: internet




Kosmetyki użyte do makijażu :

Rzęsy 49 S

Cienie nr 155 i 426


Cień sypki AMC nr 72


Eyeliner w żelu nr 95


Eyeliner w płynie nr 25


Ozdoby do ciała nr 56


Pomadka nr 212


Pomadka nr 180


Rozświetlacz do twarzy i ciała Sparkling Dust nr 01




Źródło: internet

Oczywiście wszystkie kosmetyki do nabycia w Salonach Inglot.