wtorek, 3 września 2013

Queen of disco

Często słyszę pytanie, czym się inspiruję malując lub tworząc projekt makijażu do sesji?
Otóż inspiruje mnie wszystko co dzieje się dookoła, przyroda, ludzie, fotografia, zapach, a najbardziej pokazy mody. Oglądając jesienne polskie kolekcje, na dłużej zatrzymałam się nad propozycją Gosi Baczyńskiej. Jej ukłon w stronę szalonych lat 70'tych bardzo przypadł mi do gustu, gdyż ja uwielbiam kolor! A tu, u Gosi jest feria przenikających barw i połysku.

źródło www.elle.pl

Idąc tym tropem postanowiłam stworzyć makijaż inspirowany pokazem, ale w wersji light, użytkowy, na co dzień. Cały look stworzyłam letnią kolekcją ArtDeco Color&Art ( lista użytych kosmetyków poniżej). Kosmetyki te towarzyszyły mi w pracy całe lato, świetna jakość, trwałość i bajeczne kolory.


Idealny dla zielonookich, pięknie podkreślający opaleniznę i bardzo soczysty. Bez przerysowań, taki który z łatwością powtórzysz.



Całą powiekę pokryłam bazą pod cienie
                                      




Zewnętrzną część powieki pokryłam lawendowym cieniem, aż nad załamanie powieki
Wewnętrzną część oka zaakcentowałam żółtym, opalizującym cieniem
Tuż przy zarysie rzęs dodałam niebieski cień, który ma zintensyfikować lawendowy cień
Dolną powiekę na 1/2 jej długości pokryłam niebieskim cieniem, roztarłam go lekko ku dołowi
Teraz czas na zaakcentowanie wewnętrznej części dolnej powieki lawendowym cieniem
Dokładnie wytuszowałam czarną maskarą
Dla disco efektu i zatrzymania letnich trendów dół wytuszowałam niebieską maskarą







fot.Michał Ciucias


 fot.Michał Ciuciac

Lista użytych kosmetyków (całość wykonana kosmetykami marki ArtDeco):
- podkład Long-Lasting Oil-Free nr 03 vanilla beige
- puder sypki Fixing Powder
- baza pod cienie
- cienie z najnowszej kolekcji Color&Art : 413 Yellow Sunbeam, 445Plum Plum, 430 About Midnight
- mascara Wonder Lash Intense Mascara 10Blue
- róż 73 Pink Juice
- błyszczyk Lip Lacquer 05

2 komentarze:

  1. Połączenie kolorów rozwalił mnie na łopatki :) Chętnie je odtworzę na swojej buźce.

    OdpowiedzUsuń