Cześć!
Zapraszam Was na kolorowy, świeży, wiosenny makijaż. Mimo, że makijaż jest wielokolorowy, ma lekki charakter i powinien wielu z Was przypaść do gustu. Zestawienie barw w makijażu oka, tak zostało stworzone by pasowało do każdej tęczówki. Do makijażu oczu użyłam, fajnych mineralnych cieni marki Earthnicity Minerals http://www.earthnicity.pl/ , kóre były też inspiracją do stworzenia tego look'u. Mnóstwo bajecznych kolorów i świetna jakość, jeśli jesteście alergikami lub porostu lubicie kosmetyki mineralne zajrzycie na ich stronę.
Dominika, na której wykonałam makijażową metamorfozę, jest blondynką, ma dość jasną karnację i oprawę oczu, więc kolory które jej zaproponowałam fajnie ożywiły Jej urodę a cerze dodały blasku.
Dominika, na której wykonałam makijażową metamorfozę, jest blondynką, ma dość jasną karnację i oprawę oczu, więc kolory które jej zaproponowałam fajnie ożywiły Jej urodę a cerze dodały blasku.
Jeśli zaintrygowała Was moja propozycja to zapraszam na krok po kroku ;-)
Gotowi? To zaczynamy!
Krok pierwszy:
Powiekę pokryłam korektorem, następnie zewnętrzny kącik pokryłam czarną kredką, posłuży mi ona do "podbicia" cienia,
Krok drugi:
Na zewnętrzną część powieki ruchomej nakładam śliwkowy cień (Plum Mes Earthnicity), następnie różowy jasny pyłek (Candyfloss Mes),nakładam go w załamaniu powieki i rozcieniowywuje go ku górze.
Krok trzeci:
Ten sam jasny różowy pyłek kładę na ruchomą część powieki, a następnie wewnętrzną część powieki akcentuję żółtym cieniem (Sunushine Mes)
Krok czwarty:
Zewnętrzny kącik przyciemniam czarnym matowym cieniem Mac Carbona i przechodzę do dolnej powieki ;-). Dolną powiekę dla kontrastu zaznaczam zielonym cieniem (Algea Mes), który nakładam na 3/4 powieki.
Krok piąty:
Wewnętrzny kącik akcentuje żółtym cieniem , aby uzyskać rozświetlenie na żółty cień nakładam opalizujący pyłek Kobo Sea Shell.
Krok szósty:
Linię wodną podkreśliłam czarnym żelowym eyelinerem Inglot, rzęsy tuszuje wydłużającą maskarą i doklejam kępki rzęs w zewnętrznym kąciku oka.
Gotowe! ;-)
Twarz konturuje brązerem i różem a usta podkreślam soczystą pomarańczą. Pamiętaj, że nie musisz używać dokładnie tych samych kosmetyków, chodzi o uzyskanie efektu ;-)
Foto: Michał Ciucias
Fryzura: Atelier Fryzjerskie Edyta Gryko
Mua: Marzena Tarasiewicz
Lista użytych kosmetyków:
Podkład: Mac Studio Fix Nw 20
Korektor: Artdeco mineralny no.09
Puder: Isadora Velvet Touch no.11
Brązer: Bikor Ziemia Egipska
Róż: Inglot 203
Pomadka: Inglot 424
Dziękuję, że do nas zajrzeliście! Jestem ciekawa, jak podoba się Wam podoba ten makijaż?
Czekam na Wasze komentarze! Buziaki!
Makijaż fajny, dziewczyna śliczna tylko...jeeeju po co tyle photoshopa? i nie podobają mi się rzęsy obsypane cieniem- widać to na zamkniętych oczach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Beata
Rzęsy biorę na "klatę", ale photoshop? jeeeeju, widać całą strukturę skóry, pory i zmarszczki więc chyba nie ma go aż tak dużo.
UsuńPozdrawiam
Zdjęcia zbyt wyretuszowane... Nie kupuję tego.
OdpowiedzUsuńTrochę straszne...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRzęsy obsypane cieniami i kępki bardzo rzadko naklejone - zamiast zagęścić i podkreślić naturalne rzęsy, powstał efekt nienaturalny, bo kępki są tylko gdzieniegdzie.
OdpowiedzUsuńFakt te rzęsy wyszły nie efektownie. dzięki
UsuńJak zwykle cudowny <3 Mam nadzieję, że kiedyś też dojdę do takiej perfekcji w moich makijażach i tutorialach :)
OdpowiedzUsuńKochani jaki photoshop po prostu dobrze zrobiony makijaż :)Sama Marzena napisała że widać całą strukturę twarzy pory i zmarszczki,Photoshop widać w gazetach kiedy Panie po 40 nie maja ani jednej zmarszczki i wygładzoną cerę.
OdpowiedzUsuń